ZRÓB SOBIE FILM, CZYLI O IDEI CROWDFUNDINGU
Brytyjska dokumentalistka Franny Armstrong zbierając fundusze na film nie idzie na żadne kompromisy. Nie ubiega się o limitowane fundusze i granty, unika mozolnego wypełniania wniosków, nie musi zarażać odpowiednich korporacji wiarą w swój projekt i drżeć przed widmem niezwróconych inwestycji.
Jej projekt filmowy „Wiek głupoty”, który ukazał się w 2009 roku, zgromadził fundusz o wielkości ponad 450 tys. funtów na produkcję i drugie tyle na dystrybucję. Inwestorami okazały się osoby prywatne, drużyna hokeja, a nawet centrum zdrowia.
„Wiek głupoty” snuje apokaliptyczną wizję przyszłości, do której może doprowadzić bezmyślna eksploatacja zasobów naturalnych Ziemi. Ale to nie osobliwy charakter produkcji dokumentalnej z elementami science-fiction jest tutaj istotny, ani jej ekologiczny przekaz. Fenomen „Wieku głupoty” polega na modelu finansowania online, który pozwolił Franny zaangażować w swój projekt około 700 tak różnych przecież udziałowców.
Franny Armstrong jako pierwsza w przemyśle filmowym na pokrycie kosztów swoich filmów zastosowała finansowanie społecznościowe (z ang. crowdfunding). Ten nowy trend na globalnym rynku kapitałowym polega na zbieraniu małych kwot pieniężnych od dużej ilości ludzi, co zazwyczaj odbywa się przez Internet.
Model crowdfundingu przykuł uwagę rodzimych mediów dzięki Arturowi Wyrzykowskiemu, twórcy obrazu „Wszystko”, określanego mianem pierwszego filmu finansowanego przez internautów w Polsce. Młodemu absolwentowi wydziału reżyserii w Warszawskiej Szkole Filmowej udało się za pomocą witryny www.wszystko.net pozyskać ponad 28,000 złotych od 688 osób. Kolejne 20,000 złotych to nagroda Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszki Odorowicz i to w końcu ona pozwoliła Arturowi na profesjonalną realizację swojego debiutu krótkometrażowego. - Chciałem po prostu zrobić swój film w warunkach, w jakich robi się normalne, pełnometrażowe filmy i chciałem, aby miał szanse na pokazy kinowe. To jest marzenie, na które warto wydać kilkadziesiąt tysięcy – opisuje Artur na swojej stronie internetowej [1]. Po dwóch latach produkcji i zbierania funduszy, i kolejnych dwóch poszukiwania dystrybutora, film w końcu doczekał się ekranizacji kinowej.
PLATFORMY CROWDFUNDINGOWE
Nowy trend pozyskiwania funduszy doprowadził do powstania platform zrzeszających projekty o wszelakim charakterze, których pomysłodawcy poszukują pieniężnego zastrzyku. Finansowe wsparcie nie jest traktowane jako dotacja lub akt dobroczynny. Wpłata na dany projekt umożliwia udział w lub dostęp do procesu kreatywnego tworzenia, albo pozyskanie produktów, nawet tych najbardziej efemerycznych. Fani filmu „Wiek głupoty” za najniższe kwoty pieniężne dokonywali zakupu „pozytywnego odczucia”, za 100-500 funtów otrzymywali dodatkowo wzmiankę na stronie bądź na edycji DVD filmu, a za 500-5000 funtów wszystkie wymienione plus możliwość wystąpienia w filmie. „Wiek głupoty” nie ogłaszał się za pośrednictwem serwisów crowdfundingowych, tylko własnej witryny, stąd możliwość inwestycyjna; wpłaty wyższe niż 5,000 funtów traktowane były jako zakupienie akcji, które gwarantowały udział w potencjalnym zysku filmu. Serwisy finansowania społecznościowego wykluczają taka opcję, gdyż nie opierają się na modelu inwestycyjnym.
Czołowe miejsce wśród platform crowdfundingowych należy do amerykańskiej IndieGoGo. Serwis nie rości sobie żadnych praw do projektów, ale są one na stałe archiwizowane i dostępne dla opinii publicznej, nawet po zakończeniu finansowania. Zamieszczenie projektu na stronie jest darmowe, ale musi on najpierw zostać zatwierdzony przez moderatorów. Próg czasowy dla pozyskania środków to maksymalnie sto dwadzieścia dni. W przypadku osiągnięcia targetu pieniężnego IndieGoGo pobiera 4 proc. środków pozyskanych za pomocą serwisu, a w razie porażki - 9 proc.
Idea platform finansowania społecznościowego dotarła także do Polski. PolakPotrafi to platforma założona przez grupę Poznaniaków, która rozpoczęła działalność 15 marca 2011. Obecnie serwis nie pobiera prowizji od zrealizowanych projektów, ale idąc za przykładem światowych platform, w przyszłości ma się ona kształtować na poziomie ok. 5 proc. wysokości finansowania. W przypadku nie uzyskania odpowiedniego progu pieniężnego przez projekt, wszystkie dotacje są zwracane wpłacającym, a twórcy serwisu nie otrzymują wynagrodzenia. Zasady zamieszczania projektów w serwisie i system nagradzania jest podobny do tych, które obowiązują na światowych odpowiednikach serwisu.
DO IT YOURSELF, CZYLI JAK TO ZROBIĆ
Slava Rubin, założyciel i dyrektor generalny platformy IndieGoGo.com, podaje receptę na osiągnięcie sukcesu na platformie crowdfundingowej. Według niego, to przede wszystkim efektywny pitch (z ang. prezentacja pomysłu mająca na celu pozyskanie środków finansowych), aktywność w promocji projektu i stworzenie wokół niego społeczności [2]. Interesujący filmik promujący projekt to podstawa. Materiał wizualny musi zawierać odpowiedzi na pytania zaczynające się od kto, co, gdzie, kiedy i dlaczego. Należy zamieścić informacje o tematyce filmu (najlepiej w formie trailera) i wymienić benefity jakie może otrzymać potencjalny wpłacający. Czy jest to zniżka na produkt, kubek z tytułem filmu, dostęp do limitowanej edycji czy też spotkanie z filmowcami - oryginalne korzyści płynące z finansowania uatrakcyjniają ofertę, wytwarzają poczucie elitarności, lojalności i są po prostu wyrazem wdzięczności [3].
Zaistnienie w mediach społecznych to fundament całej idei crowdfundingu: tworzymy społeczność złożoną z fanów i potencjalnych widzów filmu. Należy utworzyć stronę na Facebooku, Twitterze, oraz kanał na YouTube i zacząć od zaproszenia znajomych i rodziny. Trzeba także zaistnieć na blogach tematycznych, forach internetowych lub w e-mailach poprzez załączanie linku do projektu. Chociaż facebookowy 'Like' to chyba obecnie jedna z najskuteczniejszych form promocji, Slava Rubin radzi rozszerzyć zasięg reklamy na świat rzeczywisty: uczęszczanie na konferencje, festiwale i mówienie o swojej kampanii może przyciągnąć rzeszę ofiarodawców, którzy inaczej nie mieliby szansy dowiedzieć się o istnieniu projektu. Zanim jednak PR-owa machina zostanie puszczona w ruch, warto rozważyć przedsięwzięcie zespołowe; kampanie grupowe na IndieGoGo generują 70 proc. więcej dotacji aniżeli indywidualne, między innymi dlatego, że od początku obejmują one szersze grono społecznościowe. Świat internetu, gdzie finansowanie jest zdemokratyzowane, może także potwierdzić popyt na film, co ułatwia dystrybucję.
Zgodnie ze wskazówkami Rubina, zanim zwrócimy się do szerszego grona internautów, powinno się namówić członków swojej rodziny i przyjaciół, aby dokonali pierwszych dotacji o łącznej sumie 30-40 proc. wartości całego przedsięwzięcia. To dodaje wiarygodności projektowi i jego pomysłodawcy. Nie każdy projekt filmowy musi być tak dalekosiężny i kosztowny jak „Wiek głupoty”; według IndieGoGo, odzew jest największy, kiedy termin finansowania nie przekracza dwóch miesięcy.
Podczas gdy ważne jest ciągłe pozyskiwanie nowych zwolenników, ci, którzy już okazali chęć pomocy, nie mogą czuć się pominięci. Pomysłodawcy, którzy systematycznie informują o postępach w realizacji swoich projektów, zbierają ok. 60 proc. więcej dotacji od tych oferujących tylko kilka tzw. update'ów. Należy konsekwentnie zaznaczać swoją obecność, cierpliwie odpowiadając na pytania i komentarze.
Niezależnie od oryginalności i czasu trwania kampanii, Slava Rubin podkreśla wagę uczciwości względem ofiarodawców w zbieraniu funduszy. - Czy zbierasz pieniądze przez Internet, czy też w świecie rzeczywistym, musisz być uczciwy, szczery i zrozumiały. Im bardziej będziesz uczciwy, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś zaangażuje się w twoją kampanię [4].
SZANSE NA SUKCES
Choć idea finansowania społecznościowego jest dopiero zaszczepiana na polskim rynku, warto wziąć pod uwagę doświadczenia dokumentalistów z innych krajów, w których ten model zdążył się już rozwinąć. Projekty dokumentalne charakteryzujące się większym zainteresowaniem od innych to te poruszające aktualne kwestie społeczne, polityczne, bądź, jak pokazuje przykład „Wieku głupoty,” ochrony środowiska naturalnego. I tak Robert Greenwald w 2006 roku na kontrowersyjny obraz „Iraq for Sale: The War Profiteers” o wojnie w Iraku i nieetycznym postępowaniu amerykańskich kontrahentów uzyskał ponad 267,000 w dziesięć dni, a „Changing the World on Vacation” Danieli Kon5 z 2009 roku traktujący o popularnym temacie wakacyjnych wolontariatów w krajach afrykańskich - 10,000 dolarów.
Model crowdfundingu to także dobra alternatywa dla filmowców, którzy chcą wyeliminować pośrednictwo finansowe. Na FAQ oficjalnej witryny „Wieku głupoty” można przeczytać, że wybór modelu finansowania podyktowany był między innymi chęcią zachowania niezależności finansowej i artystycznej - Ponieważ robimy film zupełnie niezależnie, nie jesteśmy pod kontrolą producenta czy pośrednika finansowego, którzy mówią nam, jak nasz film powinien wyglądać. Albo że mamy się pospieszyć i skończyć przed upływem ich terminów. Albo że wymowa filmu ma być bardziej stonowana, bo reklamodawcom to się nie spodoba – brzmi fragment całego manifestu [6].
Crowdfundingowy sukces Franny Armstrong to jednak przykład nietypowy. Ta niezależna reżyserka filmów dokumentalnych i aktywistka rozpoczęła swoją karierę głośnym debiutem „McLibel,” który opisywał kontrowersyjny proces za zniesławienie wytoczony przez korporację McDonald's parze aktywistów. Projekt ten, w który zaangażował się sam Ken Loach, mistrz brytyjskiego kina, został zrealizowany bez jakichkolwiek środków finansowych. - To był pierwszy moment, w którym zdałam sobie sprawę, jak ważna była ta kwestia, skoro ludzie pokroju Kena zgodzili się pracować za darmo – powiedziała Franny w wywiadzie dla BBC Four [7].
Historia Franny Armstrong nasuwa dwa spostrzeżenia: to oczywiście istotność znalezienia dobrego tematu i pozyskania sobie miłośników swojej działalności. To właśnie pasja Franny, którą efektywnie zaraża innych, i duże grono zwolenników mające wgląd i udział w postępach jej kreatywnego aktu tworzenia pozwoliły jej zdobyć fundusze na „Wiek głupoty.”
Finansowanie społecznościowe to także wyjście dla początkujących lub tych mniej znanych filmowców, którzy sugerując się historią twórczyni „Wieku głupoty,” pragną przełożyć ją na rodzimy grunt. Biorąc pod uwagę, że idea finansowania społecznościowego w Polsce jest wciąż w fazie raczkowania, warto zacząć od projektu finansowo skromnego, acz interesującego, i zbudowania wokół niego społeczności. Filmy powinny poruszać tematykę na tyle inspirującą bądź budzącą silne odczucia, aby nie tylko zdobyć sobie przychylność internautów, ale przede wszystkim zmotywować ich do działania.
Projekt filmowy nosi w sobie wartość artystyczną od powstania pomysłu po jego realizację. Tradycyjny model umożliwiał fanom danego filmu bądź reżysera pokazać swoje poparcie w dwojaki sposób – poprzez kupno DVD lub biletu do kina. Idea crowdfundingu polegająca na komodyfikacji aktu twórczego umożliwia nie tylko zdobycie funduszy, ale przede wszystkim inicjuje dialog pomiędzy artystą i fanami jego działalności. Bez względu na to, czy zwolennik projektu ledwie o nim słyszał, czy też jest miłośnikiem działalności reżysera lub należy do grona jego bliskich, model finansowania społecznościowego umożliwia przeistoczenie tych mało lub średnio zainteresowanych w lojalną społeczność: po części współtwórców, a już na pewno przyszłych widzów. Bez względu na to, czy dany projekt promuje się za pomocą platform czy też niezależnie – możliwości są, trzeba je tylko umiejętnie wykorzystać.
Agnieszka Mruk
______________________________
[1] Wyrzykowski, Artur. Wszystko. Dostęp: 15/08/2011. Dostępny w Internecie: http://wszystko.net/index.php?a=historia.
[2] Rubin, Slava. How to Raise $5000 in One Week Online. YouTube. Dostęp 20/08/2011. Dostępny w Internecie: http://www.youtube.com/watch?v=RTLAM36jpKY
[3] Warto przyjrzeć się projektowi dokumentalnemu „Kevin" Jay'a Duplassa, który przekroczył planowany próg finansowy. KickStarter. Dostęp: 23/08/2011. Dostępny w Internecie: http://www.kickstarter.com/projects/2035579744/kevin
[4] Op. cit. Rubin, Slava.
[5] IndieGoGo. Dostęp: 23/08/2011. Dostępny w Internecie: http://www.indiegogo.com/ChangingTheWorldOnVacation
[6] Crowdfunding FAQ. Spanner Films. Dostęp: 21/08/2011. Dostępny w Internecie: http://spannerfilms.net/money_faq
[7] Armstrong, Franny. Director Interview. BBC Four. 07/04/2007. Dostęp: 23/08/2001. Dostępny w Internecie: http://www.bbc.co.uk/bbcfour/documentaries/storyville/franny-armstrong.shtml
***
Platformy finansowania społecznościowego:
* KickStarter (USA)
* IndieGoGo (międzynarodowa)
* RocketHub (międzynarodowa)
* Invested.in (międzynarodowa)
* Ulule (międzynarodowa)
* Fans Next Door (międzynarodowa)
* PolakPotrafi (Pl)
Filmy dokumentalne, które odniosły sukces finansowy na platformach crowdfundingowych:
* Changing the World on Vacation, reż. Daniela Kon
* Kevin, reż. Jay Duplass
* Tapestries of Hope, reż. Michaelene Cristini Risley
* My reincarnation, reż. Jennifer Fox
Filmy, które odniosły finansowy sukces poza platformami crowdfundingowymi:
* Iraq for Sale: The War Profiteers, reż. Robert Greenwald
* Wiek głupoty, reż. Franny Armstrong
* Wszystko, reż. Artur Wyrzykowski