POLSKIE FILMY NAGRODZONE W GRECJI

„Koka” Aliaksandra Tsymbaliuka najlepszym filmem Konkursu Głównego 9. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych Beyond Borders w Kastellorizo w Grecji. Jury festiwalu nagrodziło również „Moją siostrę” Mariusza Rusińskiego, „Moją Ozernę” Kariny Będkowskiej, a także przyznało Wyróżnienie Specjalne „Szalonej miłości” Martyny Peszko.

Beyond Borders Documentary Film Festival w Kasterolizo to międzynarodowe wydarzenie filmowe, które promuje dokumenty o tematyce historycznej, społecznej i kulturowej. Festiwal przyciąga twórców filmowych z całego świata, którzy prezentują swoje prace w malowniczym greckim miasteczku. Beyond Borders to także platforma do dialogu na temat współczesnych problemów globalnych, wspierająca twórczość filmową przekraczającą granice geograficzne i społeczne.

Akcja zwycięskiego dokumentu „Koka” rozgrywa się w krainie na wybrzeżu Morza Beringa, gdzie czas stanął w miejscu, ojciec i syn zarabiają na życie łowiąc ryby. Żyją w surowych, niemal ascetycznych warunkach, a rytm ich życia wyznaczają kolejne połowy. Koka już od najmłodszych lat, pod czujnym okiem ojca, przyswaja praktyczne umiejętności umożliwiające przetrwanie w trudnych warunkach panujących w tej części globu. Ale kiedy jest zwolniony z obowiązków, może wrócić do beztroskiego świata dzieciństwa. Czule sfilmowana, intymna opowieść o relacji ojca i syna, gdzie troska i miłość mieszają się z rygorem i dyscypliną.

Nagrodzona Silver Wreath of Megisti  „Moja Ozerna” jest intymną opowieścią o poszukiwaniach samej reżyserki, Kariny Będkowskiej. Dla osamotnionej kobiety podróż z Londynu do Ozerny, małej wioski na Ukrainie, niespodziewanie staje się początkiem drogi do odzyskania sił życiowych. W Ozernej spotyka po raz pierwszy swoją 84-letnią ciocię Sławę tęskniącą za zmarłym wiele lat temu mężem. Młodsza o kilka dekad Karina nie może znaleźć swojego miejsca w życiu. Mieszkając w Londynie, jej poczucie wyobcowania  pogłebia utrzymującą się depresję. Obie kobiety straciły wolę życia, ale wzajemna miłość przywraca sens ich życiu. 

Tytułowa „Moja siostra” to Zuzia, uzdolniona artystycznie i bardzo wrażliwa nastolatka, zmaga się z uzależnieniem od narkotyków. Jej brat, reżyser filmu, postanawia bliżej przyjrzeć się rodzinie, by zrozumieć, co właściwie mogło doprowadzić do tej sytuacji. Nie jest to jedynie opowieść o wychodzeniu z nałogu, lecz także o tym, jak wielki wpływ mają relacje w rodzinie na konkretne decyzje jej członków. Reżyser kieruje obiektyw kamery na swoich najbliższych w najbardziej intymnych chwilach i próbuje wychwycić punkty zapalne oraz źródła konfliktów i braku wzajemnego zrozumienia.

Z kolei w wyróżnionej „Szalonej miłości” towarzyszymy Magdzie i Michałowi, aktorom słynnego Teatru 21. Para z zespołem Downa zakochuje się w sobie. Po entuzjastycznie przyjętych oświadczynach para zaczyna planować ślub, co spotyka się z mieszanymi reakcjami bliskich osób. Opada pierwsza ekscytacja i pojawiają się wątpliwości związane z nadchodzącym usamodzielnieniem się pary. Jednak pomimo codziennych wyzwań i obaw najbliższych, Magda i Michał z nieustającą determinacją dążą do spełnienia marzenia o wspólnym życiu poza domem rodzinnym. Czy im się to uda?

Więcej o festiwalu można znaleźć tutaj.